Okiełznałam go, pozował cierpliwie. W końcu chodziło o poważną sprawę-tata zamówił prezent dla córki, która uwielbia Szczerbatka z filmu „Jak wytresować smoka”. Krotochwilne spojrzenie czarnego gada opatuliłam w dziewczyńskie kolory. Szczęśliwie doleciał aż do ojczyzny smoków, Anglii.
Kamień ręcznie malowany, filc, obręcz z tworzywa./
Dad ordered a present for his daughter who admires Toothless from „How to train the dragon”. Necklace luckily came to England.
Hand painted stone, felt, imitation leather necklace.
Pingback: Czasami robi się wyjątek…/ Sometimes I’m making an exception… | Strona Karoliny Skadii Bojakowskiej-Radwan
Pingback: Tresowanie smoków trwa… | Strona Karoliny Skadii Bojakowskiej-Radwan