Zainspirowany wkrętkami Najeli.
Niniejszy komiks zadedykowałam Białookiemu, gdyż właśnie jego egzystencja zainspirowała mnie do narysowania tego wiekopomnego dzieła. Prócz tych powstała jeszcze jedna część komiksu, po której żaden ślad mi nie pozostał. Więcej przygód fightera nie będzie. Nie z braku moich chęci bynajmniej.
„Wchodząc na wzgórze wznosiła się ponad opary w czysty blask słońca, lecz obróciwszy się ku zachodowi spojrzała prosto w ślepia Glaurunga, który wychylił łeb znad szczytu… Przez chwilę wola dziewczyny opierała się smokowi, lecz Glaurung poznając, z kim ma do czynienia, całą mocą swoich czarów przykuł ją spojrzeniem i rzucił na nią urok ciemności i niepamięci…” „Silmarillion” J. R. R. Tolkien
Projekty tatuaży a ostatnia pani w bańce była chyba dla Gochy!!!
U dołu logotyp dla drogiej mej lubej, wykonany w zamierzchłych studyjnych czasach. Ciekawe czy go gdzieś jeszcze przechowuje ??
Ilustracja wg. do wiersza L. Staffa „Pabrzegi o zmierzchu”, jednocześnie pastisz „Wschodu księżyca” S. Masłowskiego
„Pod szarym nieba ołowiem,
W olch niemych zmierzchłym pierścieniu
Błyszczy stalowym pustkowiem
Jezioro w głuchym milczeniu.
Patrząc w toń czarną wieczora,
Drzewa odbicia swe słyszą.
Cisza jest taflą jeziora,
Tafla jeziora jest ciszą.”
Kiedy patrzę na ten rysunek przypominają się godziny, tygodnie, miesiące spędzone na czacie wp.muzyka;). Wszystkich ludzi, którzy te czasy jeszcze pamiętają i którzy tworzyli to forum, pozdrawiam.