Kochający swą Edytę Adrian postanowił podarować jej kolczyki z wizerunkiem młodocianego rudego kocura, który z niniejszą parą mieszka. Miały być czarne z tyłu a kocur malowany według dwóch różnych fotografii. Podano do stołu.
Portrety są namalowane na lekkich bukowych płytkach. Średnica: 47 mm.